Hyeres 2011– relacja z małą obsuwą…
Hyeres – eliminacje.
Faza eliminacyjna za nami – Francuzi rozegrali 9 wyścigów i szło im to jak krew z nosa. Wszystkie 3 dni spędziliśmy od rana do wieczora na wodzie tylko dlatego, że komisja miała dłuuugie ruchy. Grrr…
Z eliminacji zadowoleni: 6, 11, 27, 3, 6, 12, 1, 11, 12 i w generalce jako 11. W tabeli wszyscy dość ciasno stoją z punktami wiec dobra lokata na atak.
Hyeres – finały.
6 wyścigów finałowych ( dla nie wtajemniczonych: po eliminacjach najlepsze 25 łódek startuje w tzw. gold fleet`cie) rozegrano w słabym i średnim wietrze. Pierwszy dzień był bardzo udany (6,9,6) w przeciwieństwie do drugiego dnia, gdzie nie obyło się bez „przygód” na trasie: w pierwszym starcie zablokował się timer wiec startowaliśmy na czuja, a w trzecim biegu wypadłem z łódki podczas zwrotu! Na szczęście słabsze pływanie nie wypluło nas poza 10. Jutro medal race!
Hyeres – Ostatni wyścig top ten – czyli medal race. Pierwszy plac dla nas i 50s przewagi!
Dzisiaj ostatni dzień regat więc zgodnie z planem rozegrano medal race czyli wyścig najlepszych 10 załóg. Zazwyczaj trasa medal race`u jest krótsza od regularnych wyścigów i ustawiana jest przy samym brzegu, tak by umożliwić oglądanie walki z lądu. Tak też było i tym razem – bojki wystawiono przy samym porcie.
Żeglowaliśmy naprawdę nieźle. Dobry start i poprawna hal sówka dała nam 3 pozycje na górnym znaku. Dobrze rozegrana końcówka genakerowego dała nam awans na pierwsze miejsce. Pozycje lidera utrzymaliśmy juź do mety i zostawiliśmy resztę ekip 50s za sobą.
Awansowaliśmy na 8 plac w generalce. Udane regaty.
Pełne wyniki na http://sof.ffvoile.net/results/49er.htm
Medal race live! http://www.youtube.com/watch?v=JVjKijzPLmQ – w wersji 3D oraz
http://sof.ffvoile.net/index.php?page=6 – w wersji rzeczywistej ( klip w dolnej cz. strony)