Arenal Training Camp Trophy – dzień 2
Drugi dzień regat już za nami. Na wodzie rozegrano cztery wyścigi, z których nie możemy nie być zadowoleni (9,3,11,14). Szybkością nie odstajemy od innych, a to cały czas testowanie różnych ustawień, stąd też raz mamy lepszy , a raz gorszy wyścig.
Drugą rzeczą mającą wpływ na miejsce na mecie jest komisja sędziowska, która te regaty sędziuje naprawdę z przymrużeniem oka, nie zwracając uwagi na falstarty. Jak ktoś chce wystartować z pierwszej linii, musi już zacząć odrabiać stratę. Wszyscy jednak o tym wiemy więc pytanie strategiczne brzmi „jak bardzo trzeba się wychylić powyżej linii startu, żeby na tym starcie nie zostać w tyle, a jednocześnie zachować pewien umiar?”. Wbrew pozorom nie jest to takie proste.
Jest jeszcze trzeci czynnik – nieregularny wiatr, który zmienia kierunek czasami ponad 45 stopni co bardzo utrudnia rozegranie założeń taktycznych.
Na szczęście z tymi problemami nie walczymy sami co widać po wynikach innych załóg.
W ogólnej klasyfikacji podskoczyliśmy na 7 miejsce więc jutro postaramy się utrzymać tą tendencję.
Nasze przygotowania, starty finansują i wspierają: